Zacznij od przygotowania łazienki w stylu spa. Co to znaczy? Na pewno wiele razy przeglądałaś magazyny wnętrzarskie i modowe, w których pokazane były wnętrza części wellnesowych w hotelach spa. Jak wyglądały takie wnętrza? Przestrzeń, przyciemnione światło, ciepłe kolory. Ponadto przyjemny zapach, spokojna muzyka i uśmiechnięty personel. Można odnieść wrażenie, że wnętrza są miękkie i zachęcają do przebywania. Nie każda domowa łazienka zachęca. Jak sprawić, żeby Twoja stała się centrum spa przynajmniej na godzinę?
Oświetlenie.
Świece. Oczywiście. To podstawa. Weź jednak pod uwagę, że duże prezentują się dużo lepiej niż typowe tealighty. Duże świece nie zawsze oznaczają większy wydatek – wszak wystarczają na dłużej. W ośrodkach spa najczęściej polecane są świece o barwie i zapachach brązowych (czekolada), pomarańczowych (pomarańcza) czy kremowych (kokos, wanilia, magnolia).
Jeśli zdecydujesz się tylko na oświetlenie świec, możesz na początku odczuwać pewien dyskomfort. W takim przypadku zaleca się korzystanie z niewielkich lampek sypialnianych bądź cottonballs. Ważne, żeby światło było ciepłej barwy, o 2700-3200 K. To światło najbardziej podobne do żarówek żarowych, o lekko żółtym odcieniu, które sprawia, że wnętrza wyglądają na bardziej przytulne. Relaks, rozluźnienie, regeneracja.
Aranżacja
wnętrza.
Myślisz,
że nie posiadasz w domu odpowiedniego wyposażenia, żeby urządzić
sobie domowe spa? A ile masz ręczników? Złożone, zwinięte w
rulon ręczniki o różnej wielkości i kolorach ułożone w miejscu
relaksu to sprawdzony patent dekoratorski. Pamiętaj o miękkim
ułożeniu głowy oraz ramion.
Zapach.
Nie przesadź, żeby nie zmagać się z bólem głowy. Jeśli masz niewielką łazienkę, prawdopodobnie wystarczą aromatyczne świece oraz zapach kosmetyków do kąpieli. Uważaj z wszelkiego rodzaju kadzidła zapachowe – są niezwykle intensywne, duszące i dymiące.
Dźwięki.
Czy zdarza Ci się słuchać muzyki relaksacyjnej? Badania potwierdzają, że słuchanie śpiewu ptaków odpręża mocniej niż szum fal. Czy możesz słuchać swojej ulubionej muzyki? Tak. O ile piosenki nie mają tekstu, a w Twojej głowie nie siedzą związane z nimi wspomnienia. Postaraj się, w ciągu tych kilkunastu minut kąpieli, odłaczyć się od dnia codziennego. Pozwól myślom swobodnie przepływać. To jest właśnie istota medytacji, dzięki której odprężysz się, złapiesz oddech, nabierzesz siły i odpowiedniego dystansu do pędu dnia codziennego.
Podczas specjalnej chwili spa nie używaj kosmetyków, które stosujesz pod prysznicem. Miej w domu specjalny zestaw do zabiegów spa. Niech wannę wypełni odprężająca sól z Morza Martwego. Czy wiesz, że kosmetyki mogą działać na Twoją skórę nawet kiedy wcale ich nie wcierasz ani nie wmasowujesz? Tak jest właśnie w przypadku soli BCL SPA Organics, która dzięki właściwościom składników organicznych nawilża skórę, lekko ją natłuszcza i dostarcza jej takich składników odżywczych, jakich aktualnie potrzebuje (a zależy to od składu wybranej soli). Dzięki temu, że zanurzasz ciało w aromatycznej solnej kąpieli, możesz w pełni oddać się chwili relaksu.
Co zrobić, żebyś poczuła się jeszcze piękniejsza? Użyj peelingu na bazie olejowej. Subtelnymi ruchami masuj peeling wzdłuż ciała. Jeśli zdecydujesz się na scrub cukrowy BCL SPA Organics, będziesz zachwycona, jaką konsystencję masz do dyspozycji po połączeniu peelingu z wodą!
Zakończ rytuał peelingiem oraz maską skóry twarzy.
Sól do kąpieli dostępna w sklepie bclspa pod poniższym linkiem:
http://goo.gl/oKgNHO
Jolanta Gajda - kosmetolog, opiekun marki BCL
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz